Zaczynamy od rozgrzania piekarnika do 160 stopni. Nastepnie natłuszczamy tortownicę i wykładamy jej spód papierem do pieczenia. Ponownie smarujemy go tłuszczem.
Do miski przesiewamy mąkę, dodajemy połowę cynamonu, imbiru i proszek do pieczenia. Palmę ucieramy z cukrem mikserem przez ok. 3 minuty do uzyskania kremowej konsystencji. Stopniowo dodajemy rozkłócone jajka. Jeśli masa zaczyna się "rozdzielać" dosypujemy nieco mąki z dodatkami. Dodajemy esencję waniliową i resztę mąki. Delikatnie mieszamy.
W innej miseczce mieszamy pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w plasterki gruszki z sokiem i skórką cytrynową, pozostałym imbirem i cynamonem oraz 1 - 2 łyżkami brązowego cukru. Ok. 1/3 ciasta wykładamy do blaszki i dokładnie rozprowadzamy.
Równą warstwą nakładamy połowę gruszek i nakrywamy je kolejną 1/3 ciasta. Dodajemy pozostałe gruszki i z ostatniej części robimy kratkę (do ciasta możemy dodać troszkę więcej mąki). Pieczemy ok. 80 - 85 minut.
Wierzch ciasta możemy przykryć folią, aby zbytnio się nie przypiekł.
Gotowe ciasto wyciągamy na metalową kratkę i studzimy. Podajemy z sosem z gorzkiej czekolady i listkiem mięty.
Smacznego :)