Potrzebna będzie nam dobra mąka, brązowy cukier, kwaśna śmietana, gorzka czekolada, Palma, 2 jajka, migdały, pomarańcze, proszek do pieczenia, imbir i cynamon, woda i kakao. W garnuszku na małym ogniu roztapiamy 225 g Palmy i tabliczkę dobrej. gorzkiej czekolady. Mieszamy, żeby nie przypalić.
Do miski przesiewamy mąkę (ok. 300 g) i dodajemy 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia. Dosypujemy 250 g cukru, łyżeczkę imbiru i cynamonu.
Miksujemy na drobny miał migdały - małe opakowanie i też dodajemy do mąki. Do tego wlewamy zawartość garnuszka - nie musimy jej studzić. Mieszamy i dodajemy 150 - 200 ml kwaśnej śmietany.
Sparzamy 2 - 3 pomarańcze i ocieramy z nich skórkę. Dodajemy ją do całości + sok wyciśnięty z jednej, a na końcu dodajemy 2 jajka. Mieszamy, najlepiej mikserem z koncówką jak do bitej śmietany. Smarujemy blaszkę tłuszczem i wylewamy na nią masę.
Na końcu nakrywamy górę blaszki folią aluminiową, aby ciasto równo się upiekło. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190 - 200 stopni na ok. 45 min.
Gotowe i ostudzone posypujemy kakao.
Smacznego :)